NADĄSANA
Żal uczepiony
sukni kobiecej
jak cień zmęczony
za nią się wlecze
i jej oblicze
grymasem kąsa
więc znów jest smutna
znowu się dąsa
autor
ZOLEANDER
Dodano: 2018-04-26 17:54:48
Ten wiersz przeczytano 748 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
świetna mini :) + ciepło pozdrawiam :)
BARDZO życiowe pozdrawiam serdecznie;)
Spostrzeżenie trafne, chociaż osobiście nie lubię
dąsów:)
Pozdrawiam serdecznie.
Super refleksja... pozdrawiam i :) zostawiam
samo życie Pozdrawiam Jolu:))
No cóż, czasami są dni w których mamy kiepski
nastrój:)
Pozdrawiam:)
a dlaczego tylko sukni?
chyba jedynie jest ta nadąsana
co sukni śnieżnobiałej nie miała
mertą ozdobioną polnym wiankiem
i jak księżniczka być
twarzy nie zakrywając
lecz naturalnie panną młodą
a nie wielką Królową balu
na której weselu
wszystkie strojne kwiaty
o północy odpadły
przez co się stała kopciuszkiem
a kopciuszek Królową w:):):)
Lubie nadasane kobiety, potrafie je rozweselic:))
zgadzam się w całej rozciągłości z niezgodną:)
pozdrawiam Jola
Bardzo fajny i trafny:)Uśmiech posyłam i pozdrawiam
cieplutko:)
nie poddawaj sie żalowi
bo sie szybko zadomowi
Małe zakupy poprawią samopoczucie.
Bardzo trafnie opisany humor kobiety.
Pozdrawiam serdecznie, Jolu.:)
Bo szafa pełna, kup mi że drugą,
rozbierał będziesz, zręcznie i długo.
Miłego wieczoru Jolu, chodzi o kiecki nie o szafę.
Teraz rozumiem czemu każda kobieta musi mieć 120
różnych sukien. Po prostu za każdym razem chce wybrać
tę, do której nie ma przyczepionego żalu...
...więc niech tą suknie z żalem, bez żalu,
ściągnie i stanie naga na balu,
wtedy przestanie całkiem się dąsać,
bo każdy facet zechce ją kąsać
i grymas zejdzie prędko z jej twarzy,
gdyż większość kobiet w snach o tym marzy...
...pozdrawiam Jolu:))