Nadąsanej Claudii
...a tak przy okazji świątynia w Puławach zbudowana została na wzór rzymski, nie grecki...
Wiedziałam, że na liściach pisały,
Rzymianom księgi sprzedawały,
które później
z dymem nieodwołalnie ulatywały.
Homer o nich nie pisał,
ale Piotr Skarga,
one na rzymskiej ziemi tysiącem lat
zniewolone
do śmierci się modliły, czasem
poskromione.
Przykro mi, że na Twoich chodnikach
nie odczytałam tego greckiego imienia,
przykro mi, że nie połączyłam
puławskiej architektury
z echem rzymskiego grzmotu
gryzącego świątyń mury.
Zapewne, wiedzę masz wielką,
tak pięknie piszesz zagadką,
mówisz Grecja, a myślisz o Rzymie,
pytanie karcisz wzgardą - jak dziecko,
które uparcie żyje tylko swoją prawdą.
Ale nie pisz, że ktoś się ośmiesza,
bo to nie wypada,
raczej się staraj subtelniej
uczucia w słowa wplatać,
wtedy będą może czytać,
wtedy może zobaczą
ten sybiliński ślad w Puławach.
cieszę się, że poprawiłam Ci humor, życzę, żebyś innym też go poprawiała...odzewu nie będzie, ja już się do sprawy ustosunkowałam.
Komentarze (4)
nie moja sprawa więc się nie mieszam... chciałem tylko
powiedzieć co do komentarza do mnie, że można rżnąć
nie słowa lecz słowami :)
Dziękuję, że poświęciłaś mi wiersz:)
Nie oddaję głosu, rzecz jasna, choć bardzo mnie nim
rozbawiłaś:] Naprawdę poprawiłaś mi humor:] Twój
wiersz jest swoiście pusty...cóż.
Dla zainteresowanych zostawiam swój wiersz, którego
Pani Lenka nie zrozumiała, i komentarz jakim go
opatrzyła;) Miłego czytania:))
"Kroczyć chodnikami smutku,
wspominać drzewa dawnych dat,
siadać na zapomnianych ławkach...
Zapomnieć się choć na chwilę
i znów poczuć powiew wiatru,
zagasić deszcz niespełnionych marzeń,
zatopić lawinę łez...
Nasłuchiwać echa niesionego przez wiatr,
dotknąć Twoich dłoni,
po trzykroć zapukać w Świątynię
i zakopać wszelkie niewygasłe wspomnienia...." - w
wierszu nawiązywałam do starorzymskiego obyczaju
związanego z wróżbiarstwem połączonym jednocześnie z
zwyczajem wypowiedzenia prośby, następnie 'zapukania'
po trzykroć w świątynię Sybilli, która stanowiła
element wyroczni. Reprodukcja starogreckiej świątyni
Sybilli znajduje się w Puławach, autorstwa Christiana
Piotra Aignera - właśnie do tego miasta nawiązywałam w
wierszu:)
Oto komentarz LenyLaut:
LenaLaut 2007-12-17 21:54
żebyś siebie samej nie skomentowała, to bym w życiu
nie wpadła na pomysł, że chodzi o Grecje, a gdzie te
wróżby? Nie wykluczam, że myślałaś o Grecji pisząc, w
słowach się jej doszukać nie mogę. Nie wykluczam też,
że ten obyczaj - trzykrotne stukanie w świątynie - nie
istnieje...ja go nie znam....pozdrawiam serdecznie
Btw, czekam na odezwę!:P Pozdrawiam serdecznie!
a ja twierdzę, że wierszem mozna wszystko (poza
obrazą) i autorka miała prawo to uczynić skoro miała
ku temu podstawę.
Wiersz skierowany do konkretnej osoby, więc trudno
komentować obcy list, jednak forma jest ciekawa.