Nade mną
Rozegrał się na jedną nutę.
Ulubił sobie dach.
Dziurawą rynną ścieka smutne,
miarowe
kap kap kap.
Niedoszły sen poduszkę zorał,
a noc zasiała mak.
I płynie strużką od wieczora
cichutkie
kap kap kap.
Na strachu już spłowiały szalik
furkocze. Pędzi wiatr.
W kałużę gwiazdy pospadały,
a niebo...
Nieba brak.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2014-10-24 08:50:18
Ten wiersz przeczytano 5694 razy
Oddanych głosów: 109
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (127)
Całuski Zosiu.
Pięknie :) Pochlipuję razem z deszczem. Umiesz mnie
rozpłakać.
Po prostu, pięknie! Pozdrawiam!
Smutno, ale na pewno jutro będzie wesoło gdy pojawi
się niebo- słoneczne i napiszesz coś wesołego
Pozdrawiam Zosieńko paa
Och, jaka miła niespodzianka :)
Dziękuję Wam za poczytanie i komentarze.
Miłej niedzieli :))
Wiersz uszyty na miarę, na miarę mojego smutku...
Pozdrawiam Zosiu :-)
Piękny wiersz o smutku, samotności...bardzo mi się
podoba.
Pozdrawiam
Piekny wiersz a zarazem smutny:)
Pozdrawiam,,
Szok! Arek wyjął mi komentarz z ust.
Jestem pod wrażeniem...
Pozdrawiam.
Jak dla mnie, doskonały.Czytam lekko, płynnie i
przyjemnie. Pozdrawiam Zosiu.
Smutno, gdy Nieba brak.... Piekny wiersz, Zosiaczku.
Piekny.
Bardzo refleksyjny wiersz i te słowa cyt.
Niedoszły sen poduszkę zorał,
a noc zasiała mak.
Nawet deszcz, który tak pięknie grał kap, kap, kap nie
przyniósł wyczekiwanego snu mhmmmm a szkoda?
Pozdrawiam jak zawsze bardzo serdecznie i z
uśmiechem:)
piekny wiersz choc klimatycznie smutno... pozdrawiam
Smutny i piękny wiersz.Pozdrawiam serdecznie;)
/ Są dwie rzeczy, które napełniają duszę podziwem i
czcią, niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we
mnie. Są to dla mnie dowody, że jest Bóg nade mną i
Bóg we mnie./
Immanuel Kant
hm......
a szalik?, hm...
miał gwiazdki, miau, miał
i zapewne ma!!!, tylko rym cichutko gdzieś furkocze
buziołek przesyła niziołek