Nadejście zła
Taka moja wizja
Słońce zgasło, zapadł cień
Szerzące się zło zalewa kraj
Każdy człowiek wycięty w pień
Jak druidzki leśny gaj
Istna zagłada, armagedon wręcz
Nikt się złu nie stawi
Oto nadchodzi pan wszelkiej męki,
Który całe DOBRO zniesławi
Lecz w każdym jego nadejściu nadziei
krzta
Jest pewien sposób na pokonanie zła
Znajdzie się wybraniec co stawi temu
kres
Nie obejdzie się bez bólu i łez
W tej ciężkiej walce, w tym ostatecznym
starciu
Nie czekając na wsparcie
Wysławiam swe imię i krocze dumnie
Oko w oko staje do pojedynku zgubnie
Kończę tę walkę i ginę z chwałą,
A sława i honor opiewa nad mą mogiłą
wspaniałą
z pozytywnym zakończeniem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.