nadeszła jesień
wybierałam się właśnie na spacer,
zakładałam już buty i płaszczyk,
gdy pierwszego dnia jesieni
przyniosłeś różowoliliowe wrzosy.
wystawiłam doniczki na balkon,
nie w proteście przeciw czasowi,
lecz po to, by ich drobne kwiaty
jak najdłużej ożywiały fioletem
nasze spragnione ciepła oczy
Komentarze (17)
Jesień przywitała nas słoneczkiem i wkoło piękną
barwną scenerią. Dla mnie wrzosy to symbol złotej
jesieni. Udanego dnia:)
Lubię wrzosy.
Zaniosłam je Mamie.
A jesień ciepłem się zaczyna.
Wiesz piękny.