Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Nadeszła..Odeszła...

Wolność..wolność mą rozumiem,śmierci oddać jej nie umiem...ale nadchodzi znienacka,jak kochanka...z zimnym usmiechem na ustach..ponura i spokojna..trzymjąc w ręce swe wieści potępieńcze...

Przyszła blada,
w szarym suknie zakryta.
Spojrzeniem przyblakłym
snutnym za życia.

Z dalekiej tułaczki wróciła,
umczęczonym wędrowcem
pozostała..

Z białej swietlistej sali wyszła.
Promieniami świszczących ciał,
kościotrupich postaci.

Z zimowej otchłani się wyłoniła
jak Nike z Samotraki
z poszarpanym duszy ciałem znikła.

Łzą nilowej rzeki
moje serce wypełniła..
Rozpaczy krew spłynęła
krwiobiegiem puste ciało ogarnęła.


autor

Beatris

Dodano: 2009-03-10 17:24:12
Ten wiersz przeczytano 634 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Rymowany Klimat Zimny Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »