Nadwrażliwość...
To nie jest tak, że kiedy piszę
obok mnie tylko cisza świerszczy
spokojną taflą uczucia zalśnią
cała się oddam lirycznym wierszom
bo kiedy biorę pióro do ręki
czyjś strach z okolic przylatuje
siada na karku dyszy zimno
ja go przecież podwójnie czuję
powieki siłą zamykam szczelnie
lecz nadal widzę podłości życia
bezsilność kąsa ręce krwiście
jak tu normalne teksty pisać
wyrzucam pióro, kartkę drę w złości
nadwrażliwości klnę w żywy kamień
po co mi dary które mnie dręczą
kolejnym wierszem świata nie zbawię...
Komentarze (59)
Może i nie zbawisz ale z pewnością odrobinę go
uszlachetnisz:)
Pozdrawiam.
Marek
coś w tym jest
a do głowy napływają przeróżne myśli... :)
Bardzo dobrze ujęty temat.:)
Drzyj kartki, wyjmuj następne i pisz, warto. Nie dla
świata.
Dla nas.
Pozdrawiam "Nadwrażliwą" :)
Andre raczej męczące przemyślenia ;-))))
Fajne masz przemyślenia.
Pozdro.
wrażliwość tak natomiast nadwrażliwość nie jest
wskazana w żadnej dziedzinie naszego życia
ciekawy wiersz sari
serdecznie pozdrawiam :)
Małgosiu dziękuję za poprawkę... gapa ja ;-)))
Miłego dnia życzę
Może nie zbawisz, ale dasz radość czytania nam. A nuż
czyjeś zatwardziałe serce poruszy Twój wiersz...
W przedostatniej zwrotce uciekło chyba y - teksty.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobry przekaz a talent nie może się marnować. Nie masz
więc wyjścia nic tylko pisać. :-)
Pozdrawiam
Bardzo dobry wiersz i przekaz, ale myślę warto pisać,
może być z tego jakiś pożytek i ktoś coś zrozumie,
przemyśli, pozdrawiam ciepło.
Nadwrażliwoś przeszkadza nie tylko pry pisaniu wierszy
żyć z nią też jest ciężko... Pozdrawiam Cię swrdecznie
Sari :)
Wymowny przekaz - świata nie zbawisz ale warto pisać
dla nas i dla siebie:-)
pozdrawiam serdecznie - dziękuje za wizyty u mnie:-)
... ale dasz Bejowianom następny wiersz do poczytania
z rana/z wieczora, a to wartość dodana do
codzienności.
Pozdrawiam
Piszesz tak, że chętnie się do Twoich tekstów wraca i
z ciekawością czyta.
Pozdrawiam serdecznie Aniu")