Nadziany
Pewien biznesmen z Sosnowca
jest jak synonim pechowca.
Nawet na plaży,
którą wymarzył,
od razu wlazł na jeżowca.
Pewien biznesmen z Sosnowca
jest jak synonim pechowca.
Nawet na plaży,
którą wymarzył,
od razu wlazł na jeżowca.
Komentarze (45)
super tytuł dobrałaś:)
teraz tylko mu czekać na zwapnienie... kolców:)
pozdrawiam
Dziękuję za przeczytanie i komentarze.
karacie: nie bój się
Nie każdy chłopak z Sosnowca
musi napotkać jeżowca.
Wystarczy być jak Kiepura,
aby unosić się w chmurach:)
Pozdrawiam wszystkich.
uśmiałam się :)))świetny limeryk pozdrawiam serdecznie
Aniu:)
Przeszył mnie limeryk dreszczem,
bo i ja z Sosnowca jestem!
Pozdrawiam!
Gdyby był z Tuluzy
Toby wlazł na meduzy :))
Co komu pisane... Pozdrowienia :))
Dobry limeryk, pozdrawiam
Świetny limeryk, chyba nikt nie chciałby być tak
nadziany;)
Miłego popołudnia:)
Hehe to Ci biznesmem dziekuje za usmiech pozdrawiam
A jeżowiec się do niego uśmiecha i żadnych ran nie
odniósł bo krzyży już krzemi nie ma;)
To rzeczywiście miał pecha. Milutko pozdrawiam.
rozbawił, bardzo super:) miłego dzionka
Jak pech to pech. jak ma już wszystko to i jeżowiec
się zmieści.podoba mi się.
Fajnie:). Oj, znam takich pechowców:(.
Pozdrawiam, Krzemanko:)
:))))))))) Swietny, humorystyczny limeryk :))) Oj,
usmiechnal :)