NADZIEJA
Ta jesień to nas tak onieśmiela
ten powiew wiatru co ciepło odbiera
a te liście które spadają na ziemię
tkają dywan specjalnie dla Ciebie.
Spójrz jak babie lato sieć plecie ospale
już śpiewu ptaków nie słychać wcale
wszystko szykuje się do zimowego snu
kochane lato za rok wrócisz tu ?
A tu jesień kolorami się mieni
żółć , zieleń i mocny odcień czerwieni
a grzybów to pełen kosz dla Ciebie
żebyś była w siódmym niebie.
A ty myślisz kochanie o wiośnie
tak,tak marzyć możesz radośnie
Przecież jeszcze zima przed nami
śnieg spadnie a mróz przyjedzie saniami.
Wtedy ciepłe zimowe okrycie
a w kominku płomień niech ma swe odbicie
i chleba niech nam nie brakuje
może zima póżniej pofolguje .
Bo jak suseł żyje sobie w hibernacji
my niestety musimy myśleć o kolacji
i zapasy zrobić musimy
ażeby nie bać się tej srogiej zimy
Komentarze (7)
zgromadź na zimę zapasy ciepłych uczuć...
ładna treść...wkradło się trochę częstochowy...to
można zlikwidować
Oj bardzo Cie prosze o poczytanie na necie o rymach bo
pod tym wzgledem jest naprawde kiepsko. Za
ciebie-niebie to ostrzejszy krytyk zmieszalby cie z
blotem :-) Tresc za to fajna, pozdrawiam :-)
pięknie opisana każda pora roku i tak upływa ją nam
lata a wnich nadzieja na lepsze jutro :)
jak widać nadzieja jest wszędzie....ciekawy
pomysł...realizuj....pozdrawiam
Podoba mi się Twój pomysł na opisanie jesieni.
Pozdrawiam!
"w kominku płomień niech ma swe odbicie
i chleba niech nam nie brakuje" piękny wiersz o
przygotowaniach do jesieni i tej naturalnej i życiowej
:-)