Nadzieja
ruchliwe serce drży niepokornie
wielkim wodospadem jesteś w nim
wielką nadzieją
tylko płomieniem, który się chwieje
niech każda chwila trwa wiecznie
obiecaj wieczne zaślepienie
nieograniczoną wiarę w miłość
złap moje ciało, gdy coś popchnie je do
grobu
nie uciekaj od słów
wciąż świeże oklaski słychać
w lesie, gdzie śpi uwięziona nadzieja
autor
Gosia 22
Dodano: 2009-08-27 12:17:55
Ten wiersz przeczytano 439 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
w poszukiwaniu nadziei
do lasu Droga PAni
ślicznie
taki ładny, romantyczny i płynie jak się czyta.
pozdrawiam serdecznie :)
trzeba na spacer do lasu wyruszyć uwolnić nadzieję,
niepokój zagłuszyć