Nadzieja...
Dla Barbary :D
Od czego się zaczęło?
Od głębokich spojrzeń, cichych
westchnień...
A co od tego czasu minęło?
Garść gorzkich i smutnych wspomnień...
Wczoraj może jeszcze myślałam o Tobie jak o
kimś kogo kiedyś kochałam
Lecz Ty nie dałeś mi nic...
Czy ja za dużo żądałam?
Postanowiłam być silna byś nie widział jak
cierpię po Tobie
Coś nas łączyło a teraz milczysz jak
grób
Jedno jest pewne-zakochałam się w innej
osobie
Bo Twe serce nigdy nie było jak lód
W oczach masz coś co poznałam gdy byliśmy
szczęśliwi
Teraz unikamy siebie nawzajem...
oziębli.... jakby nieżywi...
I dla Tych, którzy stracili nadzieję...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.