Z nadzieją
Jeszcze się we mnie marzec rozwiośni
i wykiełkuje świeża zieloność.
Otworzy oczy śpiącej miłości.
Usta zapłoną.
Stanę na palcach, dosięgnę nieba.
Wyrwę się z piekła choćby na chwilę,
by w twoim cieple za dnia ogrzewać
chłodne motyle.
Zapomnę słowa płynące łzami.
Zebrane szepty powplatam w wiersze
miękkie jak łąki młodej aksamit.
Z wszystkich najbielsze.
Jeszcze rozbłyśnie niejedno światło,
gdy się w wiosenną zieleń zagłębię.
Z cichą nadzieją, że nie ostatnią.
Jeszcze się we mnie…
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2011-03-03 00:53:04
Ten wiersz przeczytano 2378 razy
Oddanych głosów: 83
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (61)
mnie osobiście drażni zieloność, ale niech będzie i
tak, ładny, ciepły wiersz
Ach wiosna , ach to ty ? Co mi przyniesie radość , czy
łzy ?
Bardzo ładna ta Twoja nadzieja. Pozdrawiam M.
Jest nadzieja która ożyje na wiosnę :)
Ojej, jak ślicznie, jak lekko, jak ciepło. Aż chce się
czytać.
piękny, melodyjny trafił do mnie szczególnie:)
Faktycznie, oby nie ostatnią... pięknie
napisane...pozdrawiam.
Wiosenne przebudzenie niech otworzy oczy śpiącej
miłości...Pozdrawiam serdecznie:)
...kiedy pozielenieje ziemia spełnią się nasze
wszystkie marzenia...
jeszcze się w tobie:)i tak do końca gdy szarość zimy
dosięgnie promyk słonka
Zarażasz optymizmem.
Zosiu, co się mogło zmienić, oczywiście nic, jak
zwykle, pięknie:)
Jestem pod ogromnym wrażeniem, zresztą jak zawsze :)
CUDOWNY :)))))
A ja dosięgłam nieba, czytając ten wiersz... optymizm
i uroda tego wiersza czaruje cudnie!!!
Piękny wiersz... Stawaj na palcach i trzymaj niebo,
codziennie z gracją rozbudzaj ciepło,
zaróżowione od szczęścia słowo
niechaj przybiega wiosenną ścieżką
Fajne zakonczenia, mozna sobie ukladac wedlug wlasnej
wyobrazni. Wiersz bardzo poetyczny, pelen optymizmu,
ktory sie udziela. z przyjemnoscia przeczytalam.