nadzieja
w blasku czerwonych języków ognistych,
jesteś przepiękna. zmysłowo-kobieca.
wrzucając (płacząc) powoli do pieca,
kiedyś kochane, o tęsknocie listy.
blada i smutna, zamknięta na życie,
po raz kolejny skrzywdzona przez miłość.
choć jestem obok - jakby mnie nie było.
widocznie nie dbasz, że kocham cię
skrycie.
powiedz czy warto być taką upartą ?
nie chcesz mnie widzieć, złamana
żałością.
jak długo jeszcze przed moją miłością,
będziesz rozpaczy osłaniać się tarczą ?
Komentarze (14)
Zaprezentowałeś ciekawą konstrukcję wiersza, gratuluję
pomysłu.
Wiersz wzrusza swoją pokorą wobec uczucia i to mi się
w nim podoba.
Bo my, kobiety jesteśmy irracjonalne i często choć
bardzo kochamy to od miłości uciekamy....chociażby w
rozpacz
trzeba się bardziej postarać...zobaczysz..uwierzy
Cierpliwości, wysłucha, czasem oprócz czynów potrzeba
czasu. Oby się nie dłużył.
Dojrzały, dobry wiersz... nic dodać, nic ująć.
Ładnie piszesz , nie poddawaj się tylko . Pozdrawiam
uwolnij z serca motyle miłości niech ją oznajmią
-ładnie -pozdrawiam
bardzo sugestywnie odkrywana miłość nadzieją Wiersz
jest przyjazny dla Miłości rozumie i tęskni Piękny
wiersz +
Wiersz ładny, ciekawy.Dobre zakończenie...
pięknie napiany wiersz...nie kochaj skrycie warto
miłość okazać..
Świetny wiersz, czysta forma, wspaniale napisany.
Temat dobrze oddany choć- niekoniecznie napawa
optymizmem. Może trzeba tę miłość wyjąc z ukrycia i
pokazać swiatu?
utrzymany w romantycznym stylu, a może by tak skoczyć
we współczesność dla odmiany? nieźle, ale czekam na
coś innego. pozdrawiam ciepło :)
może slogan,lecz rzeczywistość...nadzieja umiera
ostatnia...pięknie napisane