Nadzieja
Z bukietem łez pod powieką,
na kasztanowym koniu, bez siodła,
drogą donikąd pędzi siła,
wybrakowana. Zawiodła.
I w co wierzyć? w marne skrzydła?
w piór ubogie pióropusze?
Zamiast wzbijać się w przestworza
usypiają kruchą duszę,
kiedy w słońcu świerszcz przygrywa,
radość w oczach ludzkich płonie.
Wraz opuszczasz, łzami spływasz,
w słonych wodach cicho toniesz.
Nadziejo, ujrzeć niebo niegdyś
gotowa, matko, stale głucha
na ludzkie wołanie, wróć czasami,
szepnij choć słowo, wysłucham.
Komentarze (30)
nadzieja umiera ostatnia, zapewne jeszcze zdąży coś
szepnąć...zgrabnie i ciepło napisany wiersz
ona jest wieczna jak trawa...przybędzie,pozdrawiam
Nadzieja często szepcze tylko uważnie i wiedzieć gdzie
nasłuchywać. :)
dobra robota wiersz w moim stylu,pozdrawiam
Nie chcę się tylko podpisać, Chcę skomentować to co
napisałaś. Odbieram to osobiście i dziękuję za słowa
nadziei. Serdecznie pozdrawiam.
Po tym wolaniu wiersza nadzieja pewnie usłyszy..
No nie, zupełnie nie mogę się przekonać do tego
wiersza :( W porównaniu choćby do dwóch poprzednich
jest niezrozumiały, poszarpany, niespójny. I nie
chodzi już o ciągłość zdania, ale myśli jakby wrzucone
w jeden koszyk. Np "drogą do nikąd pędzi siła
wybrakowana zawiodła" siła jest wybrakowana, siła
zawiodła? wybrakowana-zawiodła gramatycznie mi się
kłócą, a przynajmniej nie współbrzmią, brak albo
przecinków, albo rozbicia wersów - w każdym razie
potrzebne jest moim zdaniem bardziej przejrzyste
przedstawienie myśli, żeby się taki bałagan nie robił.
Dwa kolejne wersy to dopiero enigma, zwłaszcza w
zestawieniu z wersami po nich następującymi. "nadziejo
moja ujrzeć niebo" - ?. Nie jest dobrze wplatać
pojedyncze hasła w poprawne logicznie wyrażenia. Ja
bym skromnie zalecała w tym wierszu zastosować
interpunkcję albo zdeformować tę regularną formę, bo
materiał na wiersz świetny (nie chcę się bardziej
rozpisywać, w razie pytań jestem do dyspozycji)
Nadzieja na pstrym koniu gna i w nosie nas ma.
Jazda na oklep, nigdy nie była łatwa a już do gwiazd -
w szczególności... ale nie niemożliwa. ;)
pierwsza strofa ...eliksir...pozdrawiam piękny jest
cały ..
"donikąd" sprawdź :)
witaj Sylwio, a nadzieja błądzi, gdzieś pod chmurami.
aby patrzeć jak się odezwie.
ładny z nutka melancholii wiersz.
serdecznie pozdrawiam.
już widzę, a raczej słyszę tego świerszcza...jak Ty
ładnie piszesz sylwuniu:)))
I co? rym końcowy bez podkowy? niebo/wysłucham,
może ostatni wers tak: "szepnij choć słowo w
potrzebie" bardziej rymownie do nieba.
szepnie, może już szepnęła tylko za cicho....