nadzieja
wiersz ten powstał ponad 20 lat temu gdy nadzieja w mym życiu była silniejsza niż cokolwiek....
W białym mleku zatopiony
cały świat,
białym złotem otulony
czarny kwiat
Łączy się z ziemią niebo
tuż za oknem,
przygarbione stare drzewo
śniegiem moknie
Siedzę sam, nos na szybie,
jak małe dziecko,
śnieg zasypie mnie niechybnie
już szepcze coś zdradziecko
Gdy utonę w białym puchu
cóż się stanie?
dalej siedział będę z tą muzyką w uchu,
nadziei orkanem..
1986
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.