Nadzieja
Ostatnia wypełzła z pandory puszki
Była niewielka tycia jak okruszki
Wzbudzała radości marzenia u ludzi
Wiele miłych uczuc potrafiła wzbudzić
Kusiła jak bluszczu trującego kwiaty
Obiecując triumfy zwycięstwa wiwaty
Z łatwością wabiła kolejne ofiary
Zapuszczając pędy aż po krańce wiary
Poiła ułudą serca bez miłości
Nie miała już dla nich ani krzty litości
Prawidzwe oblicze ukrywała skrycie
Mamiła tak wielu nawet całe życie
Przebiegła fałszywa obłudna kochanka
Co w plecy nóż wbija śpiącego wybranka
Co usta swe skrzetnie cyjankiem maluje
A później i Ciebie namiętnie całuje
Oplata po cichu i pęta swe wije
A w nich ma twe ręce, twe serce i szyję
Zaniechaj wiec walki i nie szarp zbyt
mocno
We śnie Cie udusi, nie zdołasz sie
ocknąć
Ni mrugnąć nie zdołasz ni kogos zawołać
Już dawno w jej sidłach nawet twoja wola
Powoli i w ciszy zaciśnie swe więzy
Próbując je zerwać nie zdołasz zwyciężyć
I wszelką twą radość i wszystkie twe
soki
Wyciśnie powoli by Cie w nich utopić
Wierzgając bezsilnie łykając powietrze
Upadniesz jak liście jesienią na wietrze
Gdy szczęścia już krople ostatnią wydusi
Bez reszty twe wnętrzne na wióry wysuszy
Maleńką wznieć iskrę pożogi kochankę
Zapłonie a noc znów stanie sie rankiem
Zacisnij swe zęby i zaścinij dłonie
Niech płonie, niech płonie, niech
płonie!
I mrok niech nastanie i cisza i trwoga
W miejscu zapomnianym już dawno przez Boga
Komentarze (4)
Przejmujący wiersz.Zazwyczaj nadzieja jest jak
kochająca matka,czasem jednak to ona sprawia że się
rozczarowujemy.
Tu własnie żyjemy ,,W miejscu zapomnianym już dawno
przez Boga,, - obraz wyniszczającej, zachłannej
nadziei bardzo sugestywnie przedstawiony. Wiersz
podoba mi się. :)
Wstrzasajacy,poruszajacy i prze przepiekny wiersz,
ktory pobudza i daje do myslenia. I co za rymy!
Cieplutko
pozdrawiam!
Piękny wiersz.
Pozdrawiam