Nadzieja
Mam nadzieję nie obudzić
nie powiedzieć
to był tylko sen
płakać w poduszkę
nie zliczyć łez
być samotną
nie być nikogo obok i nie
przytulić się
pragnę by było inaczej
bym każdego dnia uśmiechała się do
lustra
dotykała słońca
łapała gwiazdy garściami
rozmawiała z kamieniami
tańczyła z chmurami
liczyła kwiatki na łące
dostawała buziaków tysiące
prezentów których nie mogłabym zliczyć
czy będzie mi to dane
właśnie teraz
nadszedł moment
czy znowu sobie uroiłam
nawet o tym nie myślę
wiem jedno
muszę zakończyć tamten etap
zamknąć książkę
Komentarze (5)
ciekawy
pozdrawiam :)
Śliczny wiersz
A życie się do nas bezustannie śmieje,
gdy nie oczekujesz, ale masz nadzieję!
Pozdrawiam!
piękny wiersz pozdrawiam
jak Książa przeczytana ..trzeba zamknąć ją .. i od
nowej zacząć choćby nowych kilka stron ..ciągle uczysz
się nowego .. patrzysz w życie ufnie.. a okazuje się
że to nie jest on .. i znów czytasz nową książkę .. ta
ma miliony stron jak .. to dobrze ..że właściwą już
wybrałaś spoglądasz w jego oczy tak to jest on
..kocham go ..