z nadzieją
Każdy na wiosnę
czeka z nadzieją
i do tej chwili
- oczy się śmieją…
Śmieją się oczy,
śmieje się serce.
Och, czas przeskoczyć
i pobiec prędzej
do tych promieni
złotem kapiących,
co spełniać będą
rolę pogromcy
dni szarych, smutnych,
bez cienia barwy,
co się od chłodu
muszą przygarbić.
Niechby wiatr spijał
tęczową rosę,
po łąkach biegły
marzenia bose,
pachniały słodko
kwiaty i zioła,
śpiew ptaków
wielbił zieleń dokoła.
Komentarze (17)
Wiosna budzi w nas radosc,,pozdrawiam+
Wiiosną powiało , oby jak najszybciej się zjawiła.
Jak pięknie wiosennie :) Ja też czekam z utęsknieniem,
mam nadzieję że przyjdzie szybko. Pozdrawiam!
Genialne podejście do życia, poezja na miarę
Szekspira. Brać przykład z Ciebie to pisać coraz
lepiej pozdrawiam +)
Ponętny obraz wiosny, czuć zapach kwiatów...
Pozdrawiam :)
z radością i nadzieją przeczytałam Twój wiersz :-)
po łąkach biegły
marzenia bose,.... a ja tak lubię boso po łące
:))):)))
ja już także z nadzieja wypatruje wiosny...
Yhy..zgadzam się.. Zima i szarość męczy.. M.
Witaj Marylko, bardzo ładny, ciepły wiersz,
jeden z takich jakie ja lubię, pozdrawiam
Kiedyś zimę kochałam, dziś nawet za szarobure
przedwiośnie dużo bym dała. Byle do wiosny :)
Marylko też mam nadzieję na wiosnę:))
czytając ..przypomniałam sobie dzieciństwo...po burzy
zawsze lubiłam chodzić boso ...pięknie ...pozdrawiam
ciepło
Z nadzieją zaśmiały mi się i oczy i serce! Pozdrawiam!
Rozmaiłam się w Twoich pięknych słowach.