Nadzieja**
Siedziałam na parapecie trzymając swoje
wspomnienia
W sercu pojawił się ból i pustka-
chciałam rzucić się w otchłań
zapomnienia
Zastanawiałam się czy warto dalej żyć
Czy dalej warto cierpieć i samotną być
Wychyliłam się na wieczną przestrzeń...
nie...to nie jest zły sen...
to bezlitosne życie zmusiło mnie do tego
by zastanawiać się nad śmiercią-
od problemów i bólu ucieczką wieczną...
Zrezygnować?Czy męczyć się dalej?
"Jestem z innej bajki" me serce wciąż to
krzyczy
Lecz...może powinnam zaczekać?
Nie uciekać aleją wieczności
Bo pojawiłeś się Ty....
więc może ujrzę na Ziemi Anioła miłości?
Komentarze (2)
nawet gdy tracimy nadzieję, gdy rezygnacja bierze
górę nad sensem życia gdzieś w cieniu delikatnie tli
się płomień nadziei.. nigdy nie traćmy wiary.. bardzo
ładny wiersz :)
Piękne jest to,czego jeszcze nie znamy,co dopiero ma
się zdażyć...więc po co uciekać?Głowa do góry i idź
przed siebie z podniesioną głową;)