Nadzieja
Zagubiona w środku lasu;
Krople deszczu spływające po
włosach,dotykają
przemarzniętej skóry.
Każdy krok zetknięcia z ziemią
'rzeczywistością'
sprawia ból,rozdziera
serce,wciska się w sam środek
mojego'ja'-nie pozwala wydać
dźwięku
Zza gąszczu strachu,widzę twój pewny
krok
Bierzesz mnie w ramiona,ogrzewasz sobą,
Przykrywasz płaszczem miłości,dodajesz sił
przed
daleką drogą do domu,pełną
przeciwności.
Bez strachu,pełna ufności.bezpieczna.
Nie pozwolę abyś puścił mą dłoń
Będziemy tak szli do kresu
Przekroczymy nasz czas-ale to nie
przeszkodzi w wiecznej miłości!
Dla mojego przyszłego męża
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.