nadzieja
Kamelowi M. i Jessice K.
"on już nie przyjdzie"
krzyknął z daleka
"jest jak obłoczek -
ku niebu ucieka"
Ja nie wierzyłam
ktoś musiał być blisko
żeby nie krzyknąć
"po co to wszystko?"
I miałam rację
łapiąc słoneczko
nad wypaloną
w połowie świeczką...
autor
Jeanny
Dodano: 2006-10-16 23:23:16
Ten wiersz przeczytano 441 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.