Nadzieja matką...
Ile swojego życia
Można oddać zachłannemu czasu
By odnaleść swe szczęście
Spotykając nowych ludzi
Już bezmyślnie
W każdym szukasz dobra
Oddając im sens życia
Gubisz po drodze swa dusze
Ile widzisz dobra...
Minionego dobra
W taki sposób
Już mijasz się ze świadomością
Ze jesteś człowiekiem...
Jałowa dusza nadmierne słowa
Wzgardzony umysł zbesztane ciało
Jesteś przezroczysty od spraw
Które próbujesz zrozumieć
A wprawia Cię w osłupienie
Miłość która ucieka
Bestialstwo świata
Po którym pełzasz bez sil
Czując teraz ostatnia
Z danych człowiekowi uczuć
Nadzieje...
Ze szczęście jeszcze istnieje
Komentarze (1)
Z nadzieją ,pięknie pozdrawiam na Wielkanoc