nadzieja na jutro
odetchnąłem wiatrem który dziś zawiewa
przegonił przelotnie strugę starych
wspomnień
lecz serce nadal bardzo ciężko wzdycha
tak bardzo tęsknię czy myślałaś o mnie
z nadzieją rozmyślam o jutrze co będzie
nabieram ochoty jak wzburzona rzeka
chmury rozganiam dla ciebie me szczęście
skosztujemy razem cud miłości nektar
przychylnością nocy rozbudzimy zmysły
zawirują ciała skończą się marzenia
nie będę już wzdychać jestem dobrej
myśli
uskrzydlimy szczęście i żyć nie umierać
Komentarze (27)
podoba mi się, pozdrawiam
Naprawdę udany wiersz. Pozdrawiam:-)
dziękuję
jak i do mnie
Ostatnia zwrotka przemawia do mnie
Powtórzę tylko za Weną-również czuję się uwiedziona:)
świetny wiersz i ten romantyzm...super:) miłego
dzionka
Ostatnia zwrotka mnie uwiodła:))) Miłego dnia.
No i deszcz ustał, nadzieja coraz bliżej. Milego:-)
Ładnie i romantycznie. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo fajny, ciepły wiersz. Nie wiem czemu ostatnia
linijka czyta się: "uskrzydlimy szczęście by żyć nie
umierać", ale może autor miał swoje przemyślenia. Tak
czy siak podoba mi się:))
piekny nastroj wiersza , czytałam z przyjemnością :)
pozdrawiam
romantycznie i nastrojowo - pięknie ;-)
pozdrawiam
Miłość! Ech! miłość! pięknie:)
Miłego wieczoru życzę:)
Z optymizmem :)