Nadzieja na lepszy świat
Karmisz mnie nadzieją,że świat będzie
lepszy,
że nie będzie wojen,a ludzie się
zmienią.
Człowiek dla człowieka nie będzie już
wilkiem,
Mówisz na poważnie,bo się inni śmieją?
Sycisz mnie złudzeniem,dalekim od
prawdy,
że ze słów nieczystych, można tworzyć
przyszłość...
Słomianym zapałem zmieniać świat na
lepsze
i na kolorowo ubrać rzeczywistość.
Każesz mi oddychać zatrutym powietrzem,
gdzie w jednych tkwi rozpacz,gdzie inni się
śmieją.
Spójrz mi prosto w oczy,potem wbij nóż w
plecy,
jeżeli mam dalej żyć z taką nadzieją.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.