nadzieja nie umiera
wczorajszy dzień zniknął bezpowrotnie
rozpłynął się w słonecznej kąpieli
telegram do szczęścia z biletem
bezzwrotnym
przeciągnął przez serce pasemko nadziei
dzisiejszy ranek skropiwszy mą twarz
poskąpił radosnych kropelek życia
stanął nade mną staruszek czas
wskazując marzenia nie do zdobycia
na moment słońce wykrzywiło oblicze
dotykając promykami pierzastych obłoków
prześlizgnął się cień przez granicę
zakłócając z mozołem budowany spokój
telegram do szczęścia z biletem
bezzwrotnym
niechaj poczeka na słoneczne kąpiele
nadejdzie chwila gdy kiedyś go spotkam
i się zjednoczą dusz wspólne nadzieje
Komentarze (11)
Nadzieja umiera ostatnia.
Ta chwila nadejdzie, gdy przyjdzie czas.
Pozdrawiam serdecznie.
Dobrze że jest nadzieja... to najważniejsze! Pięknie
napisane...
Przeczytałam z przyjemnością. Cieplutko pozdrawiam
"nadejdzie chwila gdy kiedyś go spotkam
i się zjednoczą dusz wspólne nadzieje"
Ładny, optymistyczny wiersz.
Pozdrawiam.
Ładny wiersz. Skoro nadzieja nie umiera, wszystko jest
możliwe:) Pozdrawiam serdecznie!
Z dwóch ostatnich wersów kipi optymizm :) gdyby tak
umieć przenieść go na życie, byłoby super. Dobry
wiersz, ładne animizacje i uosobienia! +
Ciekawy wiersz suzzi.Pozdrawiam:)
ciekawy i dobry wiersz - nadzieja nie umiera - dodaje
nam sił;-)
pozdrawiam serdecznie;)
Szczęście odczuwać tu, na ziemskim padole
to jest to, co nam potrzeba
co będzie później ? niewiadomy czas?
Ale człowiek myśli i myśl mieszka w nas
Pozdrawiam serdecznie
i niech ten dzień nadejdzie rychło :-) bardzo ładnie
suzzi :-)
witaj,ciekawie,ukłony