Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

NADZIEJA ODNALEZIONA NA DNIE...

To tylko i wyłącznie dla ciebie moja Ukochana!!Wiedz że bez ciebie nie mogę żyć;*

Ciemność pustka sutek trwoga…
W moim sercu coś jak wojenna pożoga
Gdy szczęście gaśnie i księżyc w zaćmieniu
Tak samotność dala od ciebie zagraża mojemu istnieniu
Szczęście i Rozkosz tak niedawne i cudowne
Odpływają na statku smutku w rozpaczy tonie wzburzone
teraz szczęście do niedawna ściskane w garści
Jak w warownym zamku chronionym przez setki Harpii
Niedawno tak radosna i uśmiechnięta była ma twarz
Teraz w potokach łez tonie twarz którą kochasz i znasz
Ręce niegdyś silne i spokojnie ułożone
Teraz szamotają się w rozpaczy jak myszki strachem oślepione
Gdy jednak przypomni mi się któraś z radosnych chwil
Na chwilę rozprasza się smutku i czarnych myśli wir
Gdy przed zmęczonymi oczami ukazuje się cudowna roześmiana twarz
Czuję się jakby rozgrzewało mnie od środka coś co znasz i wiem że tylko ty dałaś mi i dasz
Miłość W oczkach twarzyczki Kobiety mojego życia którą tak kocham
Jakże cudowna twarz którą kocham i za którą szlocham
Lecz wtedy twój słodki głos do ucha szepce mi
Kochany nie martw się ze mną szczęśliwe będą twoje dni
I wtedy w mym umyśle rozbrzmiewa twój głos jak muzyka niebiańska
I przypominam sobie szczęśliwe chwile i nasze z radości zrywy do tańca
Gdy głos twój i miłość twoja zalewa umysł me i ciało
Ono rozluźnia się, zdrowieje bo tego właśnie potrzebowało
Huczące łez wodospady…później potoki … zaledwie kałuże
I nie leci woda już dalej i dłużej
Bo zobaczyłem we wspomnieniach najwspanialszego anioła
Ciebie kochana ma I usłyszałem jak twoje serce mnie woła
Usłyszałem z początku słaby i daleki zew miłości
Który wkrótce przerodził się w delikatną muzykę namiętności
Przypomniały się wspaniałe chwile
Przypomniały się wspólne spacery, gorące pocałunki i na łące motyle
Muzyka namiętności z kolei przerodziła się w słodką melodie miłości
Melodia ta przeplatana nutkami bezbrzeżnej radości
Gra mi w duszy i sercu
By nabrzmiewać i potężnieć aż znajdziemy się na ślubnym kobiercu
By ogrzewać zziębnięte ciało i leczyć poranioną duszę
Dopóki nie zostaniemy połączeni obrączkami i przysięgą która tak nas kusi
I wtedy przestaną liczyć się już wszystkie smutne chwile
A w pamięci zostaną ci nam już tylko szczęśliwe w których razem z tobą byłem
I choć smutne pamiętać będziemy nadal
Posłużą one za tarcze dzięki której już nigdy nikt nam bólu nie zada!

Jak zwykle jak ktoś to przeczyta proszę o komentarzyki XD

autor

THE MORGOTH

Dodano: 2008-09-07 23:36:01
Ten wiersz przeczytano 473 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Rymowany Klimat Optymistyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

Olusiaaa Olusiaaa

Kochanie, dziękuje za cudowny i wzruszający wiersz.
wiesz jak mocno Cię kocham i jak bardzo mnie boli gdy
Ciebie obok nie ma :(

~michu~ ~michu~

To nie jest wiersz, tylko zrymowana proza ociekająca
patosem, błędami i banałem.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »