Nadzieja-umierającej mamie
Więdniesz jak kwiat co mógłby kwitnąć
jeszcze
Codziennie z Twego ciała spadają płatki
życia
Już nie mam nadziei tylko myśl tą
pieszczę
Że ujrzę Cię jeszcze z zaświatu ukrycia
Lecz Boga proszę o łaskę dla Ciebie mamo
kochana
Aby wstrzymał jeszcze do siebie
powołanie
Bo chcę by w Twe serce wstąpiła radość
nieznana
Jaką jest uczucie gdy babcią mego dziecka
zostaniesz
Nie ujrzała swej pierwszej wnuczki
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.