Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Naga prawda o Trójmieście

Może Maria(mariat)zechce wykorzystać jakąś część tych durnotek.Daję jej wolną rękę.

O kruchościach

znów kciuk złamałem wyznał w Trójmieście
tłusty cukiernik swojej niewieście
w dzieży miesisz sam jak cielę
ciast francuskich żresz za wiele
więc problem widzę w zbyt kruchym cieście

Piast Kołodziej i Rzepicha

babę jak rzepę stelmach z Trójmiasta
spytał wiesz kim był nasz protoplasta
chociaż krzepkie miała ciało
w móżdżku tylko kołatało
czy nie nawali jej w wozie piasta

Kumplowi Władkowi Kozakiewiczowi

dużym kozakiem był Zdzich w Trójmieście
lecz dziś chcą rządzić żona i teście
wciąż poprzeczkę ma do nieba
lecz on igrzysk chce nie chleba
w sądzie zgiął ramię w tyczkarza geście

W czasie pracy?

szef pracoholik Luśce w Trójmieście
wyznał wprost mógłbym bez przerwy jeść cię
przez ten antrakt poszła na no
bo gorące było lato
ale zastrzegła lody po sjeście

Byle dobrze krył

kryjąc swym wałkiem malarz z Trójmiasta
wśród pań do rangi mistrza urasta
jego uczeń miłe chłopię
także gdy się już ożłopie
własnym pędzelkiem niezgorzej chlasta

Szkocka krata?

z łupem Szkot-złodziej chciał zwiać z Trójmiasta
lecz teraz siedzi w mamrze i basta
do wrzosowisk i spódniczek
rok już tęskni biedny smyczek
dobrze że chociaż cela kraciasta

Krytyk-analityk

z mistrzyni pióra Luśki z Trójmiasta
zarozumiała ponoć niewiasta
ale literacki krytyk
co noc stwierdzał że to przytyk
bo w piórka ciało jej nie porasta



O faunie Arktyki?

polarnikowi mniszka spod Gdyni
puściła perskie oko w świątyni
by opisał jej walenie
a na tego słowa brzmienie
szybciutko zrzuci swój strój pingwini

Limeryk prawie amerykański

miłośnik UeSA Janek z Gdyni
raz w roku nabywa ćwiartkę dyni
bo rusofil z żonusi
więc ukrywać to musi
że sobie troszeczkę hallołini

Ech te kompleksy

tycia chudzinka knurek spod Gdyni
na widok ślicznej loszki się ślini
a przez kompleks swej małości
podszczypuje ją i złości
żeby usłyszeć tyś kawał świni

A może cichodajką?

już same bułki Luśka pod Gdynią
piecze choć w bochnach była mistrzynią
gdy czeladnik szepnął Elce
daj mi ciało oraz serce
nie chce być tylko chlebodawczynią


Dobry sposób na nerwicę

choć wszystkim nerwy koi Oliwa
Ziutek napięte ma jak cięciwa
więc łuczniczka skorzystała
bo on jednak nie dał ciała
w każdym z nią strzale laury zdobywa

Oliwa sprawiedliwa?

sędzia chciał przenieść się do Oliwy
gdyż czuł że będzie tam sprawiedliwy
jego talent też wypłynie
jak tłuszcz na wierzch a w głębinie
poza podatkiem ukryte wpływy

Bezchmielowe alkoholowe

Stach się barmance żali w Oliwie
że nie ma chmielu już w ósmym piwie
chciał być lekko podchmielony
a zawiany jest w trzy strony
tak jakby rzucał nim sztorm w porywie


Historia prawie kolejowa

mieszkał przy torach Kazik z Olszynki
dlatego pociąg czuł do kuzynki
choć stronili od kolei
w jej przedziale się spiknęli
wzmacniając słabe więzy rodzinki

Pomysłowy literat

jest z interpunkcją pisarz z Olszynki
jakby się zerwał prosto z choinki
myślnik nawias pyta Boga
a z ogonkiem to wprost trwoga
więc często jeździ w leśne przecinki

A łódeczka jak łupinka…

pan Maluśkiewicz płynął z Olszynki
nie do płetwala lecz do dziewczynki
która rzekła mu w łódeczce
już po czynie i wódeczce
twoje orzechy z większej łupinki


Nereczki wątróbeczki

histopatolog Zdzicho z Żabianki
wręcz harmonijnie wycina tkanki
choć mu obcy kanibale
słuchu także nie ma wcale
wciąż pozyskuje nowe organki

Co na to Tuwim?

gdy Bambo spotkał Luśkę z Żabianki
z uciechy jęli pić z jednej szklanki
swoją klasę wspominali
kiedy byli już na fali
to nie czytali pierwszej czytanki

Maślana owsianka dla konika?

na męską niemoc Czesiek z Żabianki
wcinał dwie michy z masłem owsianki
pomagało mu na tyle
że nie widział przez te chwile
maślanych oczu żoneczki Danki


Szybki Bill

dość małomówny fraszkopis z Wrzeszcza
nawet w miłości mocno się streszcza
bo gdy z Helką zaczął ledwie
był po chwili w siódmym niebie
więc z niego raczej nie będzie wieszcza

Polski Picasso

dzieł z czasu bieli malarza z Wrzeszcza
żadna galeria już nie zamieszcza
w czarny okres wpędził siebie
szczęściem z Ann mu jest jak w niebie
więc z nocy na noc się rozniebieszcza

Ruch posuwisto-zwrotny

na dość mobilną Marylkę z Wrzeszcza
Luśka po męsku oczy wytrzeszcza
stały związek ma już w planie
ale Mary jest wciąż na nie
lubi gdy w niej się też coś przemieszcza




O odchudzaniu

spadła na wadze Niuśka w Sopocie
jedząc wyłącznie flądry i trocie
lecz pomimo rybnej diety
dziwnie tkwi w niej ssak niestety
bowiem ma rysy wciąż kaszalocie

Pechowe imię

gdy doktor Jolkę zbadał w Sopocie
i powiadomił ją o zygocie
myśl o Cześku zaraz wpadła
o wyczynach Ziutka Pawła
a ojcem Zyga będzie w istocie

Zaoczny ślepiec?

aż dziw że z seksem Czesiek w Sopocie
tak sobie radzi przy swej ślepocie
wśród pań żywych a nie z wosku
ceny zbija po krakowsku
ponoć zaocznie kuł na UJ-ocie







autor

andreas

Dodano: 2019-02-11 17:09:42
Ten wiersz przeczytano 1232 razy
Oddanych głosów: 28
Rodzaj Limeryk Klimat Ironiczny Tematyka Obyczaje
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (26)

sari sari

O ja Cię... Andre ty na serio jesteś pracowity... plus
za ironię ;-)))
Pozdrawiam

AMOR1988 AMOR1988

Co ta się dzieje, co tam się wyprawia :)

Pettrus Pettrus

Limeryków świetnych co niemiara. Tematów bez liku.
Super
Tylko pozazdrościć.
Pozdrawiam serdecznie Andrzeja.

anna anna

za każdy należy się punkt!

Babcia Tereska Babcia Tereska

Świetne limeryki z Trójmiasta, za każdy +
pozdrawiam

krzychno krzychno

Witaj Andrzeju:)
Cieszę się,że jesteś ty bardziej z takimi limerykami:)


Pozdrawiam:)

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Tylko podziwiać. świeży ogromny transport. O, ho ho,
ale dołożyłeś. Jest na co ręce założyć. Pozdrawiam
serdecznie

fatamorgana7 fatamorgana7

Niesamowite! Tyle świetnych limeryków na raz...
Podziwiam!
Miłego wieczoru :)

Tessa50 Tessa50

Bardzo ciekawe Limeryki i do tego na czasie,gdy
wybieramy się do Trójmiasta...pozdrawiam ciepło ze
Śląska :)

Dziadek Norbert Dziadek Norbert


No, no tylko podziwiać i chwalić.
Bardzo fajne limeryki. Pozdrawiam i życzę miłego dnia
:)

DoroteK DoroteK

ho, ho, ho... a cóż tu za bogactwo, szacun wielki :-)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »