Nagle się budzisz
Smakujesz jak woda
po marszu pustynnym
bo jeśli nie nią
czym była byś innym ?
Może upałem
na biegunie zimna
bo jeśli nie nim
to jaka inna ?
Światełkiem w tunelu
a ja zbłąkany
poszedłbym pewnie
w blask nieznany
Im bliżej tym pewniej
jak tamtej jesieni
Ty byłaś płomykiem
który mnie zmienił
Teraz jak widzisz
opcji jest mnóstwo
kimkolwiek nie będziesz
to będziesz Bóstwo
Słońce za blade
dzień za ciemny
nagle się budzisz
świat staje się piękny
Patrycji Karolinie Wojtyła - podmiocie lirycznym tego wiersza :)
Komentarze (1)
tak, tak - gdy cię złapie lub trafi, napewno się
budzisz, nieraz inna głupstwa robisz, to jest życie