Nagroda dla siebie
To moja nagroda dla siebie za 40 lat pracy.
Zasluchana w spiew slow,
Szumiacych pomiedzy strofami,
Zarywam wciaz kolejne noce...
I czasem ze strachu sie spoce,
Ze tak wczesnie zrywac sie musze,
Oczy na zapalki, pelno piasku...
Wszak nie ma jeszcze brzasku,
Wciaz noc taka glucha i ciemna
I tylko wielka gwiazda polnocy...
I ciagle ksiezyc kolem sie toczy,
Gdy ja dzien nowy witac gotowa,
Fizycznie tylko, bo wciaz drzemie...
Jaka korzysc dzisiaj ze mnie?
Jestem wciaz taka nieprzytomna,
Duchem nieobecna i taka zaspana...
I tak sobie czasem mysle z rana:
Czy jest sens w tym, co ja robie?
Dokad wstaje tak wczesnie i po co?
Zamiast spac jeszcze w cieple, noca,
Wszak ptak sie jeszcze nie zbudzil,
I swoich treli radosnych nie spiewa...
Czy sie moze na mnie gniewa?
Spi jeszcze spokojnie, w gniazdku
Uwitym dla calej ptaka rodziny...
Z tej to waznej dla mnie przyczyny
I ja wzorem ptaka urlop sobie zrobie
Na przekor zyciu, w nagrode sobie.
Komentarze (6)
Masz racje,bierz urlop i jedz na wakacje.Odpocznij i
baw sie dobrze.
życie masz jedno, a praca nie zając i jeszcze wiele
można tu powiedzieć...
zdrowie ma określoną moc, więc dobrze robisz robiąc
przerwę dla siebie.
Ech... to poranne wstawanie... Za oknem ciemno,
wszyscy w domu śpią... Jednak trzeba... a wakacje jak
najbardziej zasłużone...
I mnie się wiersz podoba.... lotem ptaka wśród
przestworzach.... piękne i takie górnolotne....
wszystko co każe sie w życiu podrywać ma sens a
odpoczynek się od lotu przyda aby szybciej i zdrowiej
żyć ładnie w wierszu
Wspaniala nagroda!.Ja tez robie urlop na wielkanoc i
za ptakiem polece do kraju!.
Zawsze wszystko ma swoj sens.Bardzo fajny wiersz.