Najdłuższa podróż
„Nie jesteśmy Aniołami
Wykonujemy tylko ich robotę”
Jesteśmy już daleko poza gwiazdami
Dryfujemy w pustych przestrzeniach
Niedostępnych dla ludzkiej świadomości
Zbyt małych, by pomieścić w nich wszystkie
nasze uczucia
I zbyt dużych, by je w nich odnaleźć...
Dryfujemy w pustych przestrzeniach
Zbyt odległych, by do nich dotrzeć...
samemu
I zbyt bliskich, by ich nie dostrzec...
... w samotności...
Dokąd zmierzamy?
(tam, gdzie już nigdy nie będziesz czuł
bólu...)
Zaczekaj, muszę się jeszcze z kimś
spotkać...
(nie, nikt już na Ciebie nie czeka...
zostałeś sam...)
Dlaczego...?
Przecież widziałem ją wczoraj...
Stała w drzwiach
Tak słodko się do mnie uśmiechając
Odgarnęła dłonią włosy...
Jestem pewien, że to była ona
Zaczekaj więc, chcę się jeszcze z kimś
pożegnać...
(zostałeś sam... chodźmy... już czas na
nas...)
„Będę na Ciebie czekała”
Zaczekaj jeszcze chwilę, słyszysz?
Ktoś płacze... ktoś czuje się samotny...
Komuś jest źle na tym świecie
Nie płacz, jestem tu, jestem przy Tobie
Przytul się i przenieś swój ból na mnie
Zabierz go daleko od siebie...
„Nie chcę, byś zostawała sama
ze swoimi problemami...”
Daleko jeszcze?
Jestem już zmęczony... chcę wracać do
domu...
(za chwilę będziemy na miejscu...)
Światło...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.