Najlepsza z lalek
Byłaś moim światełkiem nadziei
I łzy
Te ze szczęścia
Jak i ze smutku
Wsiąkały w coraz brudniejszą sukienkę
Nie mogłam Cię wyprać
Ponieważ byłaś ze szmatek
Nasiąkłabyś wodą
No i twój materiał farbował
Mimo to
Kochałam Cię bardzo
I kocham nadal
Chociaż
Już nikomu o tym nie mówię
Poważna urzędniczka
Skrycie tuląca lalkę
Byłam bardzo samotnym dzieckiem
A Ty moją przyjaciółką
Powierniczką dziecięcych sekretów
I nadal
Gdy Cię przytulę
Widzę całą Siebie
Uśmiecham się na myśl
Że ta skupiona na pracy
Poważna Pani
To ciągle ta sama Basia
Komentarze (11)
Witam, ładne, nostalgiczne, urocze, dzieciństwo się
przypomina, zabawa lalkami, dziękuję za ten wiersz.
Pozdrawiam. Radości dużo w tym dorosłym, czasem
smutnym, trudnym życiu życzę.
ładny wiersz i wspomnienie...
pozdrawiam :)
Może to dobrze, gdy zachowujemy w sobie spontaniczność
dziecka
nawet w dojrzałym
wieku, bo dzieci
są serdeczne i szczere, ostatnio pisał o tym AS w
miniaturce, choć jego była wielopłaszczyznowa, ważne
tylko by nie dziecinnieć z Alzheimerem, wówczas nie
jest do śmiechu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Czyli Basia Barbie. Ciągle ta sama, szczególnie
wewnątrz.
podoba mi się:)
Piękny powrót do wspomnień.
Myślę, że każdy z nas chętnie wraca do wspomnień, do
lat dzieciństwa i młodości.
Pozdrawiam
Każdy z nas ma swoją ulubioną maskotkę z
dzieciństwa:-)
Pozdrawiam:-)
witaj imienniczko cóż każda z nas ma to coś co
przypomina Pozdrawiam serdecznie:))
Miłe wspomnienia z przed wielu pewnie lat
Pozdrawiam
Każdy ma w sobie ukryte dziecko. I nie wiem, czy tak
jest, ale wydaje mi się, że nasze wewnętrzne dzieci,
mają w sobie też dużo bólu. Jesteśmy bezbronni i
zależni od świata dorosłych, którzy są przecież tylko
ludźmi, więc popełniają błędy. i tak to się toczy.
Ważne by się w rodzinie kochać. Ja miałam trudną, ale
dobrą.
Jak ślicznie opisałaś skrawek swojego dzieciństwa.
Ty miałaś swoją ulubiona laleczkę, a ja tylko o niej
marzyłam i jeszcze o kredkach. Pozdrawiam.