Najpewniejsze na papierze
to co zapisane i toporem nie wyrąbiesz...
Szczerze ...
nie lubię tworzyć w komputerze
wstydzę się i boję
czuję że ktoś mnie podgląda
kradnie myśli moje
słowa marzenia
przez ramię zagląda
lubię pisać na papierze ...
każda kratka zatrzymuje
co już ulecieć by chciało
gdyby się nie zapisało
posuwisty chód długopisu
przystaje do namysłu
klikiem nie przerywa
co się już zrodziło do przekazania
nie mówi za enterem
koniec... poszło
i święcie w to wierzę
najpewniejsze to na papierze
tego nie wyrąbiesz nie wyrzucisz
(klik niechcący i się smucisz)
to zostanie jak sprzed lat zostało .
(Cecylia Dąbrowska )
Komentarze (27)
Dorotuś, pewnie kilka lat nas dzieli.
Stoję czasami nad garnkiem w kuchni i tam coś
przyjdzie do głowy, mam pod ręką kartkę i już myśl
zapisana, a ile ich uciekło bezpowrotnie...
Dziękuję,że zajrzałaś .Pozdrawiam
ładnie i nostalgicznie :-) a ja już tylko na
klawiaturze, pisanie na papierze trwa za długo, a wena
taka kapryśna ;-)
Dziękuję Olu,a to tylko ja.Zeszyt do torebki i
wszędzie go mogę zabrać,dodać,poprawić, komuś pokazać
by pomógł przetrawić. Uściski...
A już myślałam, że nikt tak wierszy nie pisze;)
Wiec mam bratnią duszę uwielbiamy na kartkach tworzyć,
aby później przenieść w Worda…
Pozdrawiam serdecznie:)
refleksja w twoich wersach
spaceruje pomiędzy latarniami
pozdrawiam
Bardzo dobry, refleksyjny wiersz.
Jednak nie ma to jak kartki czy zeszyt gdzie
zapisujemy myśli,
to jest najpewniejsze.
Podoba mi się.Pozdrawiam serdecznie.
Dobra refleksja, coraz mniej osób pisze na papierze,
ale faktycznie tak jest chyba najbezpieczniej.
Pozdrawiam:)
postep w technice za ktorym trudno nam
nadazyc-pozdrawiam serdecznie,milego dnia zycze
Dziękuję Jurku- Madison- to tak jak ja. W zeszycie
najpierw, potem w komputer- widzę- poprawiam, często
tu i tu. Najciekawsze myśli - gdzieś na kartce
znajduję i to moje? zastanawiam się.
Karmarg,karat, aranek ściskam Was mocno. Świat idzie
do przodu- my też, choć warto nie zapominać o
tradycji...Dzięki Wam
Jurek bez tej czwórki w środku. Korekta.
Cecylio. Mam w swoim biurku stosy teczek z wierszami.
Pierwotnie pisałem wiersze na wszystkim co bylo z
papieru nie wyłączając nawet toaletowego podczas
górskich rajdów. I chowałem to do portfela. Obecnie
korzystam z Worda, bo zawsze można po zapisaniu treści
wiersz poprawić i wkleić, a później, gdy już będzie
widoczny na portalu skasować na Wordzie. Rękopis można
oczywiście zachować, ale to zależy od pedanterii
piszącego.
Pozdrawiam serdecznie.
Jure4k
nie ma to jak zapach farby drukarskiej, ale słowa
można zapisywać na dłoni, potem na klawiaturę:)
pozdrawiam
W pracy jestem obstawiona komputerami, zamiast listów
piszę SMS-y lub dzwonię, ale wiersze wciąż lubię mieć
w zeszycie.
Pozdrawiam, Cecylio:)
mam takie same odczucia jak moja poprzedniczka,kocham
kupować ksiązki jeszcze pachnące drukiem i piszę też
w seszytach .my z tego pokolenia tak mamy i inaczej
juz nie będzie.pozdrawiam cię !
Cecylio....zgadzam się z Tobą też wolę kartkę papieru
i długopis ....myślę że nasze pokolenie tak ma ten
sentyment do książek i szeleszczących kartek ...dobry
wiersz i temat nie banalny:-)
pozdrawiam serdecznie:-))))))