***/najsamotniejsi.../
najsamotniejsi
są poeci
bywają w różnych miejscach światach
piszą
coś czym by chcieli ruszyć
ściemniałą przestrzeń co oplata
ich poskręcane wiotkie palce
i kulejące kroki ślady
znikają zmyte przypływami te wynurzenia
twarzy bladych
nie zapamięta żadna przestrzeń
w której brakuje dotknięć bliskich
najsamotniejsi wciąż poeci
piszą homilie podania listy
czasem udają że dobrze pięknie
że serce szczęsne i nie pęknie
mówią
nie utożsamiaj mnie z peelem
jestem autorem kreuję teren
nie
ja nie krzyczę z samotności
jestem jak ślimak drzewo biedronka
popatrz na moje czarne kropki
zamykam zdania buduję piszę
zanurzam słowa
w milczenie w ciszę
Komentarze (13)
Poeci często bywają samotni, tak myślę, ale dzięki
temu rodzą się wiersze, a co do utożsamiania Autora z
peelem, czasem jest w wierszu peeel, ale nie zawsze,
bywa i tak, że jest tam cząstka Autora, albo zupełnie
go tam nie ma, a opowieść jest fikcyjna, bądź
zaczerpnięta z obserwacji, nie dotyczących samego
Autora, różnie z tym bywa.
Dobrej nocy życzę Pani ciszy :))
najsamotniejsi są poeci ... skąd my to znamy :)
Pozdrawiam :)
pewnie w głowie dużo przemyśleń i wylały się sporym
strumykiem - treść mnie wciągnęła i o to chodzi - ...
bardzo ciekawy wiersz Halinko
z przyjemnością czytam
i głos daję równie z ochotą
Lubię bajki.To jest dopiero materiał na bajkę. Trzeba
by to przemyśleć, odchudzić i najlepiej ując w karby
rytmów i rymu.
Bardzo ciekawe rozważania. Na szczęście ja nie jestem
poetką, mam tak jak Anna.
Pozdrawiam :)
Za Anną. I udawanie mi nie leży.
Chyba nie bede poetkom ;)
Pozdrawiam :)
Ciekawy wywód o inności, problemach z porozumieniem i
wszechobecnej samotności. Miłego dnia:)
Ciekawy wywód o inności, problemach z porozumieniem i
wszechobecnej samotności. Miłego dnia:)
najsamotniejsi są poeci- zatem ja nie mogę być poetką,
nie mam czasu na samotność. Lubię być drzewem
(kołyszącym pisklęta)
Bardzo sympatycznie sam raz do poduszki.
Bo widzisz Moja jasna strono księżyca:) przebywając
wśród poetów widzę i słucham, choć często milczę, to
rozumiem.
Może powinnam pokazac osobno te prozę, ale jedno jest
ścisle powiazane z drugim, bo każdy z nas coś niesie,
czy wolno, czy szybko, czy na scenach, czy w kąciku,
czy też inaczej - i wszyscy chocbysmy w miejscu jednym
byli, to jednak zyjemy, jak drzewo. Obysmy tylko
dawali innym tyle ile dają nam drzewa:) Dobranoc i
usmiechnij się. Wszystko przemija, samotnośc też,
smutek też. Po nocy zawsze budzi się dzień, jak rzekł
ważny poeta:)
Dziękuję Halinko za ten wiersz
Dziś szczególnie do mnie trafiłaś słowem