Najsłodsza drobinka
Kto rozlewał wczoraj zupę
i ziemniaki w garnku upiekł?
Kto na lewą stronę sweter
włożył, nocą o skarpetę
kłócił...ze stołową nogą,
nad talerzem kręcił głową,
jeść obiadu nie chciał wcale
i zasłaniał usta szalem?
...kwaśne jabłka chciał posolić,
porwał zdjęcia ciotki Poli.
Kto uśmiechnął się dziś z rana?
Moja mała-wielka mama.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2013-05-26 09:14:57
Ten wiersz przeczytano 6579 razy
Oddanych głosów: 88
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (139)
Nic się nie chwieje! Perfekcyjnie jest.
@bomi, myślę, że Ona tego nie pojmie...a nawet jestem
pewna :)
Zosiaczku!, tak ślicznie do mnie mówisz, a mi łezki
płyną po policzkach, zatrzymaj je, bo ja nie potrafię,
Serdeczności
Kraterku
To ktoś-owa w masce – trata,
a niech pęknie...mała strata.
Pozdrawiam Was, dziewczyny :)
Zosiaczku!, kochanie, ale ktoś Ci zazdrości, a niech
pęknie z zazdrości, a co tam, a niech!!,
Serdeczności
tratata, nie nazwałabym przerzutni /chwianiem się/,
odwrotnie - to wyższa szkoła jazdy w pisaniu, nie
każdy to potrafi; w mojej ocenie, rytm z przerzutniami
jest zachowany doskonale; pozdrawiam
Brawa za ciepło płynące z wiersza. :)
:)
Wiersz jest dobry, ale nie aż tak dobry, by zebrać
taką ilość głosów, to dotyczy również wcześniejszych
wierszy, treść dobra, warsztat jednak taki sobie, na
pewno nie na wyróżnienie. Autorkę stać na coś
lepszego, jest zdolna, czemu więc wiersz rymowany tak
się chwieje?
Dzięki, globus :))
:)
Moja mała-wielka mama.
Jest kochana... +++
Pozdrawiam
słodki wierszyk:)
Z podziwem,smutkiem i serdecznością
czytam słowa które przykrywają ból.
Pozdrawiam kłaniając się nisko + W.
podoba mi sie-pozdrawiam