NAJWAŻNIEJSZA.
Nadziałam nadzieje dziś na czubek głowy.
Nadzieja utknęła w układzie nerwowym.
Splątała się zaraz w sieć nici różowej,
bo za szybko do pompy chciała biec
sercowej.
Teraz tańczy splątana chociaż
uśmiechnięta,
na pokładzie supełków gdzie droga jest
kręta.
A mnie zazdrość podpala
bo ja nie potrafię
tak jak ona zatańczyć
na spętlonych dróg mapie.
Tylko chwile są takie
że mnie chwila raz złapie
i na chwilę zatańczy uśmiech
lecz jak papier
znów za chwilę się spala,
a nadzieja ma cała
znów popiołem się staje..
lecz nadziana na czubek głowy mej nadzieja,
woła czasem do mnie wyglądając z cienia.
- Tańczę ja dla Ciebie!
uśmiech ten dla Ciebie!
supły kiedyś znikną!
wtedy będziesz w niebie!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.