Najważniejszy start Polaka
Oby się spełniły Twoje i nasze marzenia.
Podniesiona przyłbica,
Gdy na torze Kubica.
Inni dymek wąchają,
Szans z Polakiem nie mają...
Jego bolid mknie jak błyskawica!
Vettel oczy przeciera,
Co za debiut -cholera!
Heidfeld robi się mały,
Aż wychodzą mu gały
Dzielny Robert do mety dociera.
Szmerek przeszedł po Monzie
W grze o wielkie pieniądze.
Dla Roberta wciąż brawa,
Rodzi się nowa sława.
Kiedyś pomnik postawią mu w brązie...
Dopisano po wyścigu
Jest Kubica na podium.
Was, co mieliście odium
Albo jakieś tam wąty,
Że piąty lub dziesiąty...
Takie myśli nazwać
można„zbrodnią”!
Bo nasz Robert był trzeci,
Cieszą się nawet dzieci...
Znają się na formule,
Kiedyś nazwą go królem.
On niejeden raz jeszcze zaświeci!
Aldona. Zaradna... Zaradna i praktyczna bywa Aldona, Dla płci odmiennej wspaniała żona. Piotr. Że... Że ma klucze Piotr do raju... Wszystkie w Piotrze się kochają... Sergiusz. Najlepiej... Najlepiej to Sergiusz żartuje, Gdy z dziewczyną dokazuje.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.