Najwierniejszy odbiorca
Najwierniejszy odbiorca
liście poczerwieniały wstydem
wkrótce opadną
donikąd
jak uparta myśl
która wracając
blednie
traci kontury i treść
ogród jeszcze tęczowo barwny
czeka na przymrozek
by wytłumaczyć przemijanie
ruda wiewiórka
gromadzi zapasy
na samotną zimę
anioł stróż
zawsze na straży
leniwie zapada w sen
i tylko kartka
najwierniejszy słuchacz
cierpliwie układa w spiżarni
konfitury słów
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.