Z nakładem..
Żeśmy tak bardzo za sobą byli
Wróżki wróżyły z kuli i z ręki
O cudach które nam się nie śniły
Świat miał być jeden dobry i piękny
Tak z założenia wieść miało nam się
W różu we wzorki pachnące jaśminem
Dziś to ja wiem jak mało znam się
Raczej niestety darząc chybiłem
Trzeba celować mierzyć lub złudzeń
Mieć zapas jeden na wszystkie czasy
Nie da się zebrać samych polubień
Kto by się bowiem nawabił odrazy?
Jesteś księżniczką w bajce z nakładem
Ten co cię pisał umarł ze smutku
Zamiast ze sławą spotkał się z katem
Ten był skuteczny przesadnie do skutku
Ty o nim nie wiesz toż autor nieznany
Zapomniał podpis złożyć pod dziełem
Może nie mieścił się w żadne ramy
Nie komponował wraz z arcydziełem
Ucałuj niebo pomachaj gwiazdom
Niech się rozniesie radosnym pyłem
Jedną tą prośbę istotnie ważną
Spełnij następnie żyj swoim życiem
Komentarze (3)
Interesujące.
Podoba mi sie zapis i celnosc tresci. Moc
serdecznosci.
Słusznie ! Świetny wiersz , uklony