Naładowana
jak baterie telefonu
dzwonią moje myśli
czyhające na chwilę wolną
dłoń poszukuje
zapalnika
kochać się rankiem naprędce
gdy puka sąsiadka po cukier
jak materia świetlista wygięta w
parabole
pełna pomysłu czekam
błądząc brzegami ust
brudnych od pocałunków
w poszukiwaniu
kropli twojego potu
która spadnie na mnie
autor
bodzia
Dodano: 2018-07-21 20:28:01
Ten wiersz przeczytano 1156 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
pozdrawiam wszystkich serdecznie i dziękuje bardzo za
odwiedziny komentarze...
Bardzo erotycznie mimo melancholi Czasem tak bywa
kiedy się plączą ludzie
Pozdrawiam serdecznie :)
Zachwycający erotyk, pozdrawiam :)
oj te sąsiadki też nie miały kiedy przyjść po
cukier...
gorące wersy:)
ojj. kochani jak bardzo się cisze że się podoba i tyle
pięknych komentarzy... serdecznie wszystkich
pozdrawiam i życzę udanej niedzieli
naładowana erotyzmen
bardzo oryginalnie
Coś wiem o takim przeszkadzaniu:)
Ładny erotyk**
Pozdrawiam:)*
Nietuzinkowo, subtelnie, podoba sie:)
zmysłowy erotyk:) pozdrawiam
Ładny erotyk. Spokojnej nocy :)
ach ta sąsiadka tylko przeszkadza ...
Bardzo się podoba, Bodzi - jest erotyzm, trzyma sie
zwyczajnego życia, czyi niewydumany, naturalny.
Pozdrawiam :)
oj gorąco ....
Pozdrawiam serdecznie :)
Super pozdrawiam