Namaluję
Składasz się na słów parę
i na ogień
i na mgłę
Jeszcze tylko parę kroków
i minut
jeszcze jeden wers
kilka pociągnięć piórem po papierze
i zamykają się drzwi
jeszcze trochę, jeszcze wierzę
że Ty
to nie Ty
Ulegam nocy i prośbom
snu i natchnieniu
zamykaj oczy
liczę
czekam
Aż znikniesz w milczeniu.
Wytnę ze zdjęcia Twe rysy
i z szafy zabiorę koszulę
Wrócę
odetchnę
poczekam
usiądę
i wiersz napiszę bólem.
Komentarze (2)
Miłość ,to także ból...
Rzeczywiście jest dramatyczny.. jaki w nim ból.. ale
wzruszył mnie tak, że nawet nie wiem jakich użyć słów,
by napisać jak działa na czytelnika..
WIELKI+