Namaluję Cię poezją.
Namaluję Cię…
taką jak dotąd nie namalował nikt,
nie pędzlem jak to robi malarz
- piórem Cię namaluję.
On maluje to co oczy widzą
a wzrok może zwodzić,
będę patrzył sercem
- ono potrafi wypatrzeć piękno.
Twoje rysy i kształty będą modelowe
- bez wad,
serce i dusza będą czyste,
bez fałszu i łgarstwa.
Usta zawsze ciepłe,
skore do dawania rozkoszy,
Namaluję Cię poezją
- ona jest wieczna,
nie kłamie...
będziesz po prostu doskonałą!!!
Komentarze (7)
Skojarzył mi się wiersz Jasnorzewskiej " Miss
Ameryka". . Widzę oczami wyobraźni obraz namalowany
twoją poezją -piękny.
...widać zarysy..obrazu i uniesień duszy...twórcą
tego jest promyk słońca...
witaj! jak mowilam glosik juz dawno oddalam, ale
jeszcze raz go czytam i tez tak bym chciala by ktos
mnie malowal!
pozdrowka!
Namalowałeś obraz sercem pełnym miłości.... ubrałeś go
w słowa zachwytu... otoczyłeś mgiełką rozmarzenia...
jest piękny... :)
Dobrze sie czyta płynnie rytmicznie .. tekst ciekawy
..brawo))
Po raz kolejny piszę... Bardzo podoba mi się
Twój wiersz... malowanie poezją... piękne...
doskonałość słowa - forma szczytowa i u Ciebie tego
jest.