Namaluję maki...
Już się zgłaszam do zabawy, lubię efekt jej ciekawy. Zacznę już malować bukiety miłosne mogą one służyć za laury radosne :)
Namaluje maki
ciepłem serca mego,
szczyptę uniesienia
wniosę też do tego.
Gwiazdkę złapię w locie
w purpurę ją wpiszę,
gdy szczęściem odetchniesz
na pewno usłyszę.
I czułość powtulam
do każdego pąka
by z olśnieniem duszy
znikła tęsknot łąka…
autor
Maryla
Dodano: 2006-03-28 05:03:53
Ten wiersz przeczytano 522 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.