Namiętność
Wyciśnięty nektar z moreli,
sączy się po dłoniach.
Buzia się weseli,
krew pulsuje w skroniach.
Rzęsy drżeniem wabią,
muzykę w sercu słychać.
Oczy czułością się bawią,
duszy trudno oddychać.
Dech w piersi zapiera,
oszaleć z pragnienia można.
Język usta otwiera,
chwila zaborczości rozkoszna.
Komentarze (12)
Dobre porównanie nektaru z moreli
do smaku namiętności,soczysty
wiersz Teresko:)
Pozdrawiam serdecznie,miłego wieczoru życzę :)
Tereso namiętnie i słodko
pozdrawiam
Słodki smak pożądania, mniam!;-)
co by nie sadzić, nektar z moreli
podwójne siły do ciała wcieli.
Pozdrawiam serdecznie
Subtelny, przepraszam i pozdrawiam Teresko :)
Ładny sybtelny :)
sama słodycz ...subtelny brzmi jak erotyk - bardzo
ładny:-)
pozdrawiam- serdeczności:-)
Słodki smak miłości :))))
Słodkości :)
świetny, erotyczny wiersz...wiem co to oszaleć z
pragnienia (zwłaszcza w niedzielę rano);):) pozdrawiam
Teresko
Oj, Tereniu.
Jak delikatny erotyk:-)
Miłego:-)
Bardzo ładny wiersz Tereniu, podzieliłabym go na trzy
zwrotki, byłby bardziej przejrzysty :)
'zaborczości chwila rozkoszna' jest super :))) Życzę
miłego dnia.