Naparstek Liściany
Dusza szafiru płynie między pni szyjami
Nieśmiały węgielek sam wśród liści krąży
Biegun ten – więzy krwi – w
lesie smutków zbłąkani
Fosforyczny szlak znaczą: szlak szaleńczych
dążeń
Nieprzebyte skarpy korzeni wydrapanych
Z ciemnego poszycia – z precyzją
zegarmistrza
W sopel ciasnej wieczności zamknięte
pół-rany,
Ćwierć-rany i rany pełne, czyste:
ból-kryształ
autor
eyelessoverseer
Dodano: 2009-03-10 13:10:27
Ten wiersz przeczytano 7419 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
bardzo mi się podoba:)
Uwielbiam czytać Twoje wiersze! Niesamowite...
Podziwiam rymy, które są tu jakby 'przypadkiem',
zaplątały się do wiersza, nadając mu znakomitą formę,
lecz nikt ich na siłe nie wciskał... Cudowny.
Coś w tym jest. Pozdrawiam cieplutko.
To jest dobry wiersz pól duszy i ból w korytarzach
wieczności To żal i tęsknota za więzią Piękne
skojarzenia i język dojrzały Wiersz godny przeczytania
Duży plus