Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Napięte usta


Tęcza zaświeciła już swoją szarością
A twoje oczy nadal kaleczą mnie ciszą
Już brzask na horyzoncie rozświetla się magią
A ty mówisz do mnie kwiatem milczenia

Deszcz spija swe ostatnie krople
I ja spijam twoje oczy
I tylko twe usta napięte jak cięciwa
Kreślą słowa na moich wargach

W nocy można leżeć płaszczyzną przy płaszczyźnie
Można spinać się płaszczyznami
Narodzić nową płaszczyznę
Nazwać ją…

Jednak wciąż można ciszą witać się co dnia
Wciąż karmić się ciszą
Oddychać i dławić się ciszą
Myśleć mówić i krzyczeć…

Już świt zaświecił rosą na trawach
A Twoje palce ciszą kreślą okręgi
Bo miłość to tylko dwojga samotność
Niezręczne mijanie się co dnia

Miłość to mijanie się kropel
Można przejść przestrzenią obok siebie
Lecz nie zespoli się czasoprzestrzeni…


Z cyklu: Witam cię ciszą


Dodano: 2006-12-11 15:12:36
Ten wiersz przeczytano 438 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »