Napotkany cień
Patrzę i nie widzę nic
Me myśli zbłądzone
Me serce zranione i jakiś krzyk... Czy to
krzyczę ja?
Nie to wiatr...więc i jemu jest żle
Podły swiat!!!
Zgubiłam swój własny cień
Został gdzieś sam we mgle
Teraz jakiś inny , spotkany po drodze
prowadzi mnie w dal...błądzi, potyka się,a
razem z nim ja
Pytam się gwiazd gdzie jest mój świat?
Czy idę niewłaściwą drogą..?
Dlaczego czuje ból i strach..?
Strach przed samą sobą.
Życie to ciągły strach....
autor
pralina
Dodano: 2008-03-29 17:22:15
Ten wiersz przeczytano 518 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
mysle , ze wiersz lepiej by sie prezentował bez tych
wielokropkow, są niepotrzebne