Naprawdę szkoda
W pełnej kulturze zrobiłem dziurę w
murze
a później tak stałem, bo sam nie
wiedziałem
czy dziura tak duża, czy ja taki głupi
by się przez mur podkopywać do studni
Podszedł sąsiad ,ten co to go znał
powiat
spojrzał, popatrzył, czoło zmarszczył
nie dziura jest wielka lecz Twoja
głupota
studnia nie w poprzek lecz w w dół
głęboka
W ten matka woła, że zupa gotowa
praca wymęcza, a jedzenie zachęca
dokończę później podkop stulecia
chwilowo mi zapał gdzieś uleciał
W to sąsiad złorzeczy, za mną już leci
czy głodny jest taki czy powód ma jaki
mur może i jego lecz woda darmowa
a że tak schowana - naprawdę szkoda
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.