Naprzeciw
wypędziłam nocne mary
z kątów szarych
otworzyłam okno
w domu przewietrzonym z żalów
zagościło światło
otworzyłam drzwi na oścież
i wyszłam naprzeciw
uzbrojona w miłość, usmiech
dzielić sie radością
autor
Ewa1
Dodano: 2012-07-04 20:27:33
Ten wiersz przeczytano 724 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
piękny wiersz, też uważam uśmiech jest lekiem na
smutki, pozdrawiam cieplutko
Zbroja uśmiechu to prawdziwy pancerz kuloodporny na
wszelkie smutki... Pięknie :)
Cudowna recepta na zmiany w życiu, które musimy zacząć
od siebie! Piękny wiersz! Pozdrawiam!
Piękne podejście do życia i ładnie ubrane w słowa.
Ciekawe metafory.
Pozdrawiam :)
Bardzo pozytywne nastawienie. Dużo w wierszu optymizmu
i ciepła. Pozdrawiam:)
Witaj,
bardzo ładna miniaturka.
Lubię je czytać, bo nie są przegadane.
Serdecznie pozdrawiam.
i to bardzo dobry pomysł jest :-) dobre przesłanie :-)
Trzeba się z życiem brać za "bary" i wychodzić
naprzeciw temu, co może być czymś najpiękniejszym w
naszym życiu !:-)
Nie obraź się na mj wierszykowy komentarz, tak dla
kontrastu w reakcji niektórych na uśmiech.
hej co ci tak wesoło
co się kielczysz nieswojo
choć no tutaj mój kolo
podmaluje ci oko
wnet poczujesz mą miłość
nie licz czasem na litość
tak ci uśmiech urządzę
a świat spojrzysz już mądrzej
A twoja miniaturka śliczna.
bardzo ładne - co niepotrzebne wypędzić - zostawić to
co cenne - miłość radość i to jest to !
pozdrawiam
Ewo witaj po dłuzszej nieobecności
Naprzeciw
tylko gdzie to jest,
w którą stronę nalezy iść
Dobry wiersz. Zbyt często czekamy na pierwszy krok z
drugiej strony, zamiast wyjść naprzeciw. Powiało
optymizmem z wiersza. Pozdrawiam.