Narcystyczny ziomuś
klawy i w dechę
lub raczej wyczesany i wypasiony
ogólnie jazzy
ani trochę nie passe i demode
jestem sobą
a nakręcając ci jazdę
pojechać po kapciach
i po bandzie bym chciał
kolo
pozamiatane masz
narazka
[sofcik]?
{lajcik}?
(gicik)?
nołp
autor
Nathan
Dodano: 2014-10-04 18:27:00
Ten wiersz przeczytano 1292 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
szczerze...nie rozumiem wszystkiego...ale cenię bardzo
Twój styl Nathanie więc plusik zostawiam, jak
zawsze:)))pozdrawiam cieplusieńko
Fajna,luzacka miniatura:)
Jak ja nie cierpię miejskiego (młodzieżowego)
slangu...
Kalectwo językowe.
fajnie...ja miałem w slangu na ch, p i k, nie
wypasione czasy:) miłego dzionka
I na luziku dojechałam do końca.Pozdro:)
Pora już późna, udajmy się zatem w objęcia Morfeusza.
Dziękuję, pozdrawiam i piszę narka;-> Dobranoc:-)
Dobre:)
Siemanko.
Hejka,albo narka,jak wolisz:)
Zostawiłam ci odpowiedź pod moim wierszem, chodzi o
'nie raz'.
Za twój wiersz + pozdrawiam :)
ilona86, pojechałem po całości, banda nie ma szans w
starciu ze mną;-p
Luzackie pozdro;-)
Stella-Jagoda, dziękuję serdecznie, a weekend jest
miły i oby taki pozostał. Pozdrowienia ciepluteńkie:-)
Basia23, zdecydowanie wrzuciłem na luz, mroczne chmury
znad głowy przegoniłem potężnym dmuchem jak
Superman;->
Pozdrawiam lajtowo:-)
Sabina Gancarz, "nołp", a właściwie "nope" po
angielsku to tyle, co "nie" po polsku, tylko że tak po
młodzieżowemu, po luzacku. Pozdrawiam serdecznie:)
Pojechałeś po bandzie ziom:-) pozdro
no super wszystko tylko nie wiem co to nołp
pozdrawiam :)))
:))))Fajnie.
Milgo weekendu:)